Forum Always RPG! :) Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Filozofia   ~   Niebo bez Przyjaciół
Yuvenall
PostWysłany: Czwartek 23:02, 04 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Skoro pojawił się już najtrudniejszy temat, może podążajmy jego tropem.
Możecie mi powiedzieć czym jest Przyjaźń i co takiego rózni ją od Miłości? Kim jest Przyjaciel i czy jest jakiś "przepis" na prawdziwy związek tego pokroju?
Co o tym sądzicie?
I czy jest możliwa przyjaźń damsko-męska? I czym się różni od przysłowiowego "czegoś więcej"?

Żmij


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufo
PostWysłany: Czwartek 23:20, 04 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU


Przyjaźń różni się tym od miłości ze miedzy osobami które są zakochane jest dodatkowe uczucie i wież a reszta definicyj jest taka sama jak przy miłości.Przyjaciel jest to osoba taka jak ta ukochana tylko ją kochamy tzn możemy ją kochać ale nie tak jak nasza ukochaną osobę.przepis na przyjaciela jest podobny do przepisu na miłość ale ja gdzieś mój zgubiłem wiec go nie podam Very Happy znalazców proszę o kontakt.a przyjaźń damsko męska może być jak najbardziej chociaż większość twierdzi ,że to niemożliwe gdyż po pewnym czasie przekształci się to w miłość a różni sie tym że nie czujne się do siebie tego dodatkowego uczucia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
J.K.Rzymski
PostWysłany: Czwartek 23:28, 04 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi


temat jest dobry, ale nie na dzisiejszy wieczor. przyjazn jest to swiadomosc, ze ma sie kogos, na kim mozna polegac, kto skacze za nami w ogien. jesli chodzi o przyjazn damsko-meska to coz mozna powiedziec. jesli jest to tylko przyjazn to jest swietnie. jest to mozliwe, wiem z doswiadczenia. natomiast jesli stanie sie czyms wiecej? no coz. nie ma problemu gdy caly czas jest silna. bo wtedy sie po prostu siada i gada o tym. i wtedy przestaje bolec. gorzej jest jak zakochamy sie w przyjaciolce(przyjacielu), i przedlozymy to uczucie nad przyjazn. tych dwu uczuc nie nalezy porownywac, zwlaszcza gdy wystepuja jednoczesnie. bo, parafrazujac mickiewicza, i wtedy odpowiem na to pytanie. to jest wciaz przyjazn. przyjazn I kochanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Link
PostWysłany: Piątek 16:38, 05 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd


Hm... Jak powiedział kugut, przyjaciółka, to dziewczyna z którą nigdy w życiu nie pójdziesz do łóżka...

Tja. No cóż, ja powiem tak: przyjaciel powinien być osobą, której możesz bezgranicznie zaufać, powiedzieć wszystko bez słuchania potem:"hej, a wiecie co ja wiem?" i tego typu. Jak kamień w wodę. Osobą która zrobi dla ciebie wszystko, jeśli poprosisz(bez przegi,ęć of coz pt. podaj mi pilota bo nie sięgam, lub przynies zasnieś...), i na odwrót. To jest moja definicja. Nie wiem czy dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
J.K.Rzymski
PostWysłany: Piątek 22:15, 05 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi


nie zgodze sie z definicja koguta. z twoja linku tak. poniekad. choc moim zdaniem przyjazn dla kazdego o9znacza co innego i tak naprawde nie da sie jej zdefiniowac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufo
PostWysłany: Piątek 22:20, 05 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU


przyjaciel to przeciwieństwo wroga ale i oni mają cechy wspólne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuvenall
PostWysłany: Niedziela 0:16, 07 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Też się z Kogutową definicją nie zgadzam - czy ktoś kogo kochasz jednocześnie nie może być Twoim przyjacielem? Albo odwrotnie - nie mozesz pokochać przyjaciela? To według mnie niepotrzebne zamykanie barier...
Przyjaźń jest tak trudna do zdefiniowania, jak trudno jest sobie przypomnieć sen. Cały czas - szczególnie gdy wydaje Ci się ze już masz go w dłoni - okazuje się, że to tylko pojedyncze słowa uciekają Ci miedzy palcami. Obrazy, wizje, wspomnienia, uczucia. Przyjaźń jest. Gdyby jej nie było, najjaśniejsze niebo byłoby jedynie piekłem.
Przynajmniej dla mnie.
Przyjaźń to świadomość, że gdzieś tam - nawet bardzo daleko - jest osoba, której mozesz powiedziec wszystko i Cię wysłucha. Przyjacielem jest nie ten, kto powie, że jesteś najcudowniejszy, najwspanialszy... Przyjaźnią jest własnie ten kop w tyłek, kiedy mówisz źle. Jest nazwanie Cię idiotą, jeśli taka jest prawda. Jednocześnie jest ręką, która Cię podnosi jeśli zabraknie sił. Przyjaciel to ine ktoś kto zna wszystkie szlaki. Raczej osoba, z którą w każdej chwili jesteś gotów zgubić się we mgle.

Większość z Was wierzy w Miłość i to ją stawia na piedestale... Ja nie wyobrażam sobie życia bez Przyjaźni. Wiem, że bez Nich nie dałabym rady, a przynajmniej nie byłabym tym kim jestem teraz. Dla mnie właśnie Przyjaźń jest tym, o co mogłabym walczyć. Dla mnie właśnie ich dwójka jest najważniejsza. Ważniejsza niż własne życie.
I moze dlatego nie wierzę w miłość... Bo coś wspanialszego nie mieści mi się w głowie. Bo czegoś bardziej wymagającego nie byłabym w stanie znieść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufo
PostWysłany: Niedziela 0:28, 07 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU


tak właśnie moja siostra stawiała zawsze miłość na pierwszym miejscu i teraz ze tak powiem jest bez przyjaciół ma raczej tylko koleżanki z pracy kilka z klasy ale tia prawie wo gule się z nimi nie spotyka ja tak jak ona raczej nie chciał bym skończyć (coraz zadziej uważam ze może je nawet nazwać koleżankami bo stale sie z nimi kłóci i wogulę nawzajem sie nie odwiedzają)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuvenall
PostWysłany: Niedziela 0:39, 07 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hm... a'propos odwiedzania się... Z Lachezis widuję się raz na średnio pół roku. Mieszka na innym końcu kraju (teraz bliżej, ale do Poznania nadal jest kawałek drogi... a na studiach wiele czasu wolnego nie ma). Z Dośkiem, mimo że mieszka dokładnie 7 i pół minuty marszu od mojego domu widuję co 2-3 tygodnie. Ale włąśnie to paradoksalnie umacnia oba te związki. Tak samo jak "kłótnie"... Więc czy zawsze brak spotkań i ostre wymiany zdań świadczą o tym, że nie jest sie czyimś Przyjacielem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufo
PostWysłany: Niedziela 0:47, 07 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU


może i nie ale jednak spotkania i rozmowy pomagają jak można utrzymywać przyjaźń ona sama twierdzi że niema przyjaciółek no mnożę poza Justynom którą i tak widuje raz w miesiącu jest przyjaciółką rodziny z dawnych lat młodości ale i tak zazwyczaj ją odwiedza gdy czegoś potrzebuje ale to też jest zawsze sposób na przyjaźń ta kiedyś miała przyjaciela później zaczęła z nim chodzić skutki były tego katastrofalne i stale teraz powtarza ze niema czegoś takiego jak przyjaźń między chłopakiem a dziewczynom w co ja się w 1000% nie zgadzam z tą opinią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuvenall
PostWysłany: Niedziela 1:01, 07 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dośmore, a my się zgadzamy? No właśnie Very Happy
Zazwyczaj gdy ktoś mówi że jestem z Dośkiem słyszę dziwne komentarze (ehem... tak, was też sięto tyczy:P wy pewnie nie, ale ja pamietam co mówiliście w zeszłym roku:P). Ale to moja wina? Przyjaciela się nie ma, z przyjacielem się jest. A kim dla mnie jest wiem dobrze. AŻ (nie "tylko") przyjacielem.
I jak mając taki skarb nie wierzyć w damsko-męską przyjaźń?
Szczególnie gdy sie słyszy złote myśli pokroju "Żmij! Ale ty nie jesteś moim substytutem dziewczyny!".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eve
PostWysłany: Niedziela 21:52, 07 01 2007 
Mala Imperatorka XD


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD


no dobra... hmmm... powiem tak..
dla mne nie ma milosci bez przyjazni... dla mnie to dokladnie tak jak mowil Ufo, milosc to przyjazn i cos wiecej... dlatego nie stawiam na piedestale milosci samej, ale z przyjaznia... bo wyobrazcie sobie chociazby ukochana osobe w ktorej nie macie oparcia... chore, nie?

A co do samej przyjazni to powiem tak (tyczy sie to do chyba kazdego z naszej paczki, ale do 3 osob szczegolnie... te osoby chyba wiedza...): umarlabym bez was... i mowie to bez przesadzania...
Co do spotkan i rozmow... no coz... rozmawiac trzeba... ale z przyjacielem i ukochanym rowniez trzeba umiec milczec...a to jest bardzo trudne....

Podaj meszcze takich kilka pociesznych wierszykow ktore chyba jednak bardzo dobrze tycza sie prawdy...

Nie ten kto z Toba tanczy,
Nie ten kto z Toba sie smieje
lecz ten kto z Toba placze
Jest Twoim przyjacielem... <-- to tak a propos Zmijkowego...

Przyjaciel wszystkich jest niczyim przyjacielem...
Tak, to tez prawda... nie da sie byc dla wszystkich...

Mialam cos jeszcze napisac, ale nie pamietam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ufo
PostWysłany: Poniedziałek 0:10, 08 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU


właśnie mnie to boli ze za rok czy 2 każdy odjedzie w swoją stone i zrobi się wielkie qpsko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADFB
PostWysłany: Poniedziałek 16:55, 08 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka


Trudno żeby w tak dużej grupie osób wszyscy się "kochali"
Ale to jest właśnie najfajniejsze w naszej paczce...to jak różni jesteśmy, i to jak za jedną osobą która ma problem wszyscy od razu ustawiają się murem. Cieszcie się bo na prawde mało jest takich paczek jam my:D I szczerze mówiąc mam głęboką nadzieję i wierze że mimo tego iż każdy pójdzie na jakieś studia to nie zapomnimy o sobie:) W końcu nikt nam nie każe dorastać;p a z tego co wiem to przyjaźnie własnie z liceum trwają najdłużej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Link
PostWysłany: Poniedziałek 17:18, 08 01 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd


Nom, przez was mi sie zaczęo po raz pierwszy "otwierać" z myślami i problemami. Z tym murem też true(sam ja przykładem). Przyjaciel, to ktoś komu możesz pokazać plecy, i wierzysz, że nie wepchnie ci wtedy stali w serce... A to, że się rozjedziemy, to pewno że smutne, ale jako że jesteśmy w(i tu sie zaczyna)tak do brej szkole, napiszemy swietnie matury, i będziemy mieli pewenie wypasione prace, to sądze, że nasze auta będą kursować ito dość cfzęsto byśmy się spotkali. No, gdy się założy rodziny, to może trochę rzadziej...


dalsze wypowiedzi pod tytułem po studiach i td. w temacie "i co dalej?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum Always RPG! :) Strona Główna  ~  Filozofia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach