Autor Wiadomość
J.K.Rzymski
PostWysłany: Sobota 16:29, 16 12 2006

mowie ci ze 737 ma badz mialo ta wade, czesto sie blokowalo dlatego piloci tak czesto uzywali lotek
go11um
PostWysłany: Sobota 15:09, 16 12 2006

737 nie ma wady blokowania się statecznika poziomego, może ci się pomyliło z MD 80 (DC 9), bo on właśnie ma statecznik operowany przez jedną śrubę, która nie posiada mechanizmów awaryjnych i jak się zepsuje to mogiła. A A320 nie podoba mi się, bo nie ma wolantu, tylko joystick po lewej ręce kapitana i prawej I oficera, co mi się nie podoba. Poza tym nie podoba mi się kształt kadłuba A320 (zaokrąglona osłona radaru...). A do Stanów 737 byś chyba musiał z międzylądowaniem lecieć, bo ma za mały zasięg Razz.
J.K.Rzymski
PostWysłany: Piątek 23:12, 15 12 2006

737, ew. A 320, mile ladne i wcale nie takie skomplikowane. z tymze ze u 737 wystepuje wada powodujaca czeste blokowanie pionowego statecznika ogonowego, ale nie jstem pewien czy Boening juz jej nie usunal. w kazdym razie mily samolot. mialem przyjemnosc takim leciec (opczywiscie nie w kabinie pilota:() i nawet fajny, na ktortkie podroze, bo do stanow to bym wolal leciec czyms wiekszym. w kazdym razie ja glosuje na 737 przy lotach krotkich (do ok. 5 tys km) a potem cos wiekszego. 747 badz nowy A380, choc lata zbyt krotko by cos o nim powiedziec.
go11um
PostWysłany: Piątek 23:03, 15 12 2006

No to tak:
- mały: Beechcraft Baron
- średni: Boeing 737
- duży: Boeing 777

nie lubię 747, nie podoba mi się sylwetka i brak systemu fly-by-wire.
A tak wogóle, to Cessna 182 też jest fajna, ale ma za mało miejsc i tylko jeden silnik, więc w razie awarii kaput...

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03