Forum Always RPG! :) Strona Główna
Autor Wiadomość
<    O wszystkim i o niczym :)   ~   Silna dawka mocnych wrażeń
ADFB
PostWysłany: Czwartek 22:47, 22 03 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka


Tutaj znajdziecie opisy naszych sesji neuroshimowych. cieszyła bym się gdybyście równiez wrzucali swoje pomysły, wypociny i takie tam...potem to się kiedyś odkopie i będziemy mieli ubaw

SESJA 1 czyli jestem Polakiem i nie zawaham się tego użyć

Alex mieszka w Salt Lake City- ma tam mały stragan z lekami. Jednak znużona tym okropnym miejscem prosi swojego kumpla Kurta by pomógł jej bezpiecznie opuścić miasto. W dzień umówionego spotkania przyjaciel jak zwykle się spóźnił a wkurzona dziewczyna postanawia wyjechać z pierwszą lepszą napotkaną osobą. Jak na zawołanie pojawia się Casidy- dziwny gość w jeszcze dziwniejszym kapeluszu. Z drugiej strony wydaje się całkiem miły i co ważniejsze bardzo przystojny. Oboje przenoszą się do motelu Gruba Berta. Tam poznają Edwarda. Podstarzałego zabijce, który rozmawia z własną bronią. Po jakimś czasie do lokalu trafia Kurt który nie mógł poradzić sobie z lokalizacją osoby znanej jako Gruba Berta. Kilka minut później przed knajpą rozbija się motocykl. Do środka wchodzi naznaczony blizną 2 metrowy mężczyzna z różową kataną na plecach- przedstawia się jako Kvin. Po zjedzeniu śniadania Casidy zdradza swoim nowym towarzyszom, z jakiego powodu zebrał takich oszołomów. Wybiera się on do bazy wojskowej po magnetron- w zamian za ochronę obiecuje góry broni i amunicji.
W drodze do pikapa Casidiego drużyna poznaje kaznodziejkę- Suzi, która również postanawia się przyłączyć.

W drodze do bazy drużyna napotyka blokadę. Casidy twierdząc, iż zna przywódcę stojących na niej gangerów. Wyjmuj ze schowka samochodu pistolet i wyrusza na negocjacje. Reszta z oddali widzi jak wręcza jednemu ze zbirów broń poczym zostaje z niej zastrzelony. Alex zasiada za kółkiem a reszta drużyny przystępuje do strzelaniny. Cudem udaje im się pozabijać wszystkich Niestety okazuje się, że Cas jest już martwy. Reszta postanawia go pochować i dokończyć powierzone im zadanie.

Z wielką ulgą udaje im się dojechać do celu. Okazuje się, że nie są tam pierwsi. Spotykają technika- Petera dziwny człowiek uważający się za Polaka (co to właściwie jest?) I mówiący dziwnym, niezrozumiałym językiem, który chce zdobyć znajdujący się w bazie helikopter.

SESJA 2 czyli małe kłopoty z odkurzaczem


Drużyna dostaje się do środka bazy wojskowej. W czasie oględzin zostaje zaatakowana przez odkurzacz, beczkę ze skłonnościami do zamieniania się w wielkiego robala i krwiożercze kondory. Udaje im się odnaleźć magnetron oraz obiecany skład z górami broni i amunicji. O dziwo odkrywają również helikopter. Niestety jest on uszkodzony i by dokonać niezbędnych napraw potrzebna jest cała noc. Nie było by to takie złe gdyby nie strzała z ostrzeżeniem, że do zmroku bohaterowie mają wynieść się z hangaru. Ci jednak nie zamierza opuścić tego miejsca bez helikoptera. Wraz ze zmrokiem zostają zaatakowani przez grupę mutantów. Alex zostaje postrzelona. Na szczęście na pomoc przychodzi świeżo zmartwychwstały Casidy wraz z bardzo hałaśliwa grupą wsparcia. Ekipie udaje się przeżyć noc. Rankiem wyruszają do Vegas.


SESJA 3 czyli o kobiecym wdzięku słów kilka

Drużyna dociera do Las Vegas. Tam w elektrowni poznają Hala Forbecka, dla którego pracował Cas oraz jego syna Richiego. Dowiadują się również o konkursie, który ma zostać ogłoszony w radiu. Zgadzają się wziąć w nim udział jako ekipa młodego mafiosa. Wyruszają na północ z półgodzinnym wyprzedzeniem nad resztą pretendentów do zdobycia nagrody. Na miejscu okazuje się, że nie są pierwsi. Grupa 9 zbirów postanawia ich uwięzić i zgarnąć nagrodę. Ich męska natura jednak przewyższa inteligencje. Nęceni przez Alex i Suzi przed postanawiają trochę się zabawić. Jednak o tym, iż krew z mózgu odpłynęła im całkowicie poniżej pasa dają dowód w momencie, gdy zgadzają się rozebrać i porzucić broń tuż obok dziewczyn. W tym czasie pozostała męska część drużyny obezwładnia jedynego pilnującego ich strażnika i rusza na pomoc. Wejście mają cudowne. Kevin nokautuje drzwiami trzymająca na muszce 4 gangsterów Alex a Kurt zaczyna na oślep strzelać przez ścianę do pozostałych 5, również już nie groźnych.
Co gorsza po całym tym zamieszaniu okazuje się, że w opuszczonej bazie wcale nie ma już skrzyni. Nasi dzielni bohaterowie malują jedno ze znajdujących się tam pudeł na pomarańczowo i zamykają w nim 3 nagich bandytów (jedynych, którzy zdążyli się poddać)
Oryginalny ładunek odnajdują na pustyni w przewróconej ciężarówce. Jedyną przeszkodą na drodze do zdobycia go są krwiożercze myszy. Jednak i ten problem udaje się pokonać i poszukiwacze przygód wracają zadowoleni do Vegas po pierwszej udanej misji. Tam oglądają transmisje z dalszego przebiegu konkursu.

Co za wspaniałe wejście! Wojownicy rozglądają się po pomieszczeniu... i... TAK! Oto pomarańczowa skrzynia! Popatrzcie na ten wyraz zadowolenia na ich twarzach! Z pełnym profesjonalizmem podchodzą do cennego ładunku, dwóch cały czas ubezpiecza... ale... zaraz... co to? Farba jest świeża?!

[najemnicy zdezorientowani i wściekli]

-Co za sensacja! Ktoś oszukał zwycięzców... Chwila... Co to za odgłosy ze środka? Co to za stęki...? Szybko, przynieście łom, tam jakiś leży...
-....

-Nie wierzę własnym oczom! Trzech nagich facetów używa sobie swoich wdzięków w najlepsze ?! Sensacja na miarę XXI wieku! Najemnicy są wściekli! Wywlekają tych sodomitów z pudła, padają gniewne pytania! Co? Kto? Jak? Kiedy?

-Proszę państwa, sensacja! Okazuje się, że jakieś 10 minut temu byli tu inni zawodnicy, którzy najwyraźniej odnaleźli to, czego nasi dzielni wojownicy szukali! Mówią, że pojechali oni na północ... Poszukamy ich tam razem z naszymi.... Zaraz, a wy tu kto? Wynocha, film tu kręcimy! EJ! Schowaj to! O kurde...! [padają strzały, film się kończy, kamerzysta biegnie za skrzynkę..

Cas jak zobaczył kamerzystę, to powiedział: "O kurde, Kyle!"


SESJA 4 czyli o pokojowych negocjacjach granatem

Jako jedną z nagród za odnalezienie skrzyni miała być dla Alex noc w laboratorium Richiego. Gdy wraz z Kevinem poszli rozejrzeć się po nim ich oczom ukazał się nie, kto inny jak rodzony brat Alex- Swen. Mimo licznych lęków i obaw, oraz dzięki paru bardzo drobnym kłamstewkom („nie martw się my tylko ślepakami strzelamy”), postanawia przyłączyć się do ekipy. Drużyna poznaje również Kaila. Okazuje się, iż jest to wojownik autostrady z Detroit, który już od początku nie okazuje zbytniej miłości do Kurta (z wzajemnością zresztą) Chcąc niecąc przyłącza się do ekipy jako kamerzysta. Wyruszają w stronę molocha by odebrać kolejną skrzynię patrolowi z posterunku. Żołnierze chętnie przyjmują drużyna do swojego konwoju, ale ni jak nie dają szansy na kradzież transportu. Z pomocą przychodzą jak zwykle niezawodne mutanty. W między czasie Suzi udaje się udowodnić swoją męskość poprzez zabicie 2,5 metrowego krokodyla prawie, że gołymi rękami. Kurt zostaje ranny a Kevin pokazuje, co może zdziałać malutki granacik. Wśród porozrzucanych resztek mutantów udaje im się odnaleźć ładunek.

SESJA 5 czyli o fatalnych konsekwencjach męskich rozwiązań

W czasie oczekiwania na kolejne zadanie Kurt i Kevin postanawiają wziąć udział w turnieju bokserskim organizowanym przez klub „Copa Cabana” Pacyfistycznie ustosunkowana Alex nawet za bardzo nie protestuje gdyż zostaje przekupiona kompletem płytek DVD o chemii kwantowej. Załamanej Suzi nie udaje się przejść eliminacji. Ledwo, co zawody się rozpoczynają a już ktoś ginie z ręki jakiegoś fanatyka religijnego. Drużyna postanawia rozwiązać zagadkę. W czasie, gdy chłopcy przechodzą kolejne etapy ginie następny zawodnik. Podejrzenia spadają na aktualnego mistrza- Larego Mistrzunio.
Jak zwykle nasi dzielni bohaterowie się nie mylą. Dzięki niezwykłej odwadze i determinacji udaje im się powstrzymać zabójcę. Do finału mistrzostw przechodzą obaj przyjaciele. Sprawę załatwiają po męsku. Grając w papier, kamień, nożyce. Po heroicznej walce wygrywa Kurt, którego zdjęcie zawisa na ścianie klubu i przez następny rok jest systematycznie dewastowane.


SESJA 6 czyli o dwóch takich co poszli na piwo


Zanim nasza drużyna wyrusza na kolejne zadanie postanawia spełnić dobry uczynek i na prośbę Casidiego kupić u optyka soczewki dla Kaila. Zadanie niby proste a jednak wymaga trochę determinacji gdyż okazuje się, że optykowi skończył się plastik na soczewki. Przyjaciele wybrali się, więc do fabryki plastiku, która właśnie została okradziona. Złapali Gagatka, który dopuścił się tego niecnego postępku ten jednak już dawno sprzedał towar. Wraz z nim udali się do handlarza, który co prawda niechętnie- ale odsprzedał upragnione tworzywo sztuczne. Przy okazji udaremniają napad na sklep poprzez wytłumaczenie bandytom, że naprawdę nie warto tego robić, przynajmniej gdy oni są w pobliżu. Kiedy wszystko wydawało się zmierzać ku końcowi okazało się że plastik który zdobyli nie spełnia oczekiwań optyka gdyż jest nie rafinowany. Drużyna udaje się do chemika, który akurat przeżywał atak przez 2 groźne psy. Kurt i Kevin załatwili ten problem w swój ulubiony sposób, czyli pozbawiając biedne zwierzęta głowy. Plastik zostaje wyrafinowany a Alex wzbogaca się o litr nitrogliceryny. Drużynka wracaja do sklepu optyka gdzie okazuje się, że dotarł już nowy transport plastiku. Gdy wreszcie poirytowanym bohaterom udaje się zdobić soczewki postanawiają udać się na piwo. W knajpie spotykają Casa i Kaila (którzy pilnie mieli gdzieś wyjechać) Jak się okazało wyjechali „Tam i tu…ale bardziej tu” Co gorsze całe zajście było filmowane przez ekipę filmową Kaila, która przez cały dzień towarzyszyła naszym bohaterom. Poirytowana Alex pobiera Casidiemu krew z znienacka (tylko gdzie do cholery jest ten nienacek) okazuje się, że uległa ona podobnej mutacji jak krew Kurta.

SESJA 7 czyli jak zrobić show siarkowodorem

I wreszcie kolejna skrzynia została znaleziona. A właściwie to ukryta, bo następna przygoda jest w pełni zainscenizowana przez młodego Forbecka. W budynku, w którym ma znajdować się ładunek jest zawalony sufit a do windy potrzebne są hasła. Na 2 poziomie rozpylony jest siarkowodór. Alex wyposażona w maskę gazową dostaje się tam szybem wentylacyjnym i neutralizuje truciznę. Tam znajduje prawdziwy raj na ziemi. Najcudowniejsze laboratorium, jakie w życiu widziała. Niestety reszta nie pozwala jej tam zamieszkać. Na 3 poziom gdzie jest biohazard zapuszczają się tylko Alex, Edward i Peter. Znajdują tam strzelającą puszkę, (której kule postanowiły skręcać- były by dopaść biedną Alex) oraz śliczny nowiutki pancerzyk bojowy. Udaje im się znaleźć skrzynie i wydostać na powierzchnię. W tym czasie reszta walczy z gangerami, którzy tym razem są całkiem inteligentni gdyż po wyrzuceniu przez Kevina granatu aż trójce udaje się przeżyć. Przynajmniej przez chwilę gdyż po niecnej próbie obezwładnienia Suzi i Kurta giną z ręki Kevina
[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
go11um
PostWysłany: Czwartek 23:08, 22 03 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miami


Moją opinię znasz - świetne! Najbardziej mi się podobało to "nie martw się, my tylko ślepakami strzelamy"... i "po heroicznej walce wygrywa Kurt...". Pisz takie streszczenia dalej Olu, są fajne!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasha
PostWysłany: Piątek 23:32, 23 03 2007 
maly statsiarz


Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze złej szkoły


O_o

pfffffffffffft.

ja bym to raczej nazwala autorski system, no moze system to za wiele... swiat KJ z akcentami pobranymi z neuro Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADFB
PostWysłany: Niedziela 12:30, 25 03 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka


po pierwsze te skróty nie są rzetelną kopią sesji. celowo przejaskrawiałam śmieszne rzeczy zeby fajnie się to czytało.

Jak dla mnie gramy jak najbardziej w neuroshime tyle że w kolorze chromu.
A skoro to nie jest neuroshima to jak wygląda neuroshima??

pozatym w podręczniku dla mg pisze : w chwili kiedy neuroshima wyszła z drkarni i trafiła w twoje ręce jest twoja.
Takze każdy mg prowadzi w swoim stylu i według swojego zamysł co nie znaczy że jest to już inny system.
Smile

no to pomarudziłam sobie a zresztą ten temat nie powstał po to by komentowac kto jak gra tylko żeby poczytać i opublikowywac teksty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
go11um
PostWysłany: Niedziela 13:50, 25 03 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miami


No właśnie. KT - ja wiem, że Popłaś prowadzi inaczej niż ja, ale co z tego? On wam da karabin w takim stanie, że jak strzelisz, to zapewne pocisk poleci wszędzie, tylko nie tam, gdzie celowałaś, i do tego 3 naboje, wykonane własnoręcznie.

A ja prowadzę inaczej. Zresztą - nie byłaś na żadnej sesji, nie wiesz jak gramy, a te fragmenty są celowo przejaskrawione, jak mówiła Ola.

Dobra, ale cicho już, bo to rzeczywiście nie temat o prowadzeniu Neuro. Jak masz coś do powiedzenia, to masz temat "opinie o sesji".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasha
PostWysłany: Niedziela 15:11, 25 03 2007 
maly statsiarz


Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze złej szkoły


to juz odpisze tu -_-

nie porownuje twojego prowadzenia do macka!

nie chodzi mi tu nawet o to ze maja mase naboi i fajna bron, nie mowiac juz o polaku, ale tu raczej hmm. po prostu slom Very Happy

chodzi mi tylko o to ze neuro niesie ze soba pewna koncepcje swiata, ktora troche szkoda zmienac... np. facet ktory robi szkla kontaktowe - skad wzialby wszystkie plyny do tego potrzebne itp itd, telewizja (bo byla tam, tak? - ogladanie transmisji) w swiecie w ktorym jesli ktos ma talerz satelitarny, glosnik i toster - moze zrobic sobie radyjko i raz na ruski rok posluchac transmisji z orbitalu... i inne takie helikoptery... Smile

oczywiscie to tylko takie "szczegoly" bo akurat potrzebne ci to moze bylo do sesji itp, ale wydaje mi sie ze mozna to inaczej rozwiazac tak zeby bylo blizsze realiom tamtego swiata...

ale moze ja sie nie znam i tylko tak sobie gledze i w ogole i nie obrazajcie sie na mnie, bo jak tak sama siedze w domu to mi sie na prawde nudzi .... no... kosma nie bij jesli to mozliwe ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
go11um
PostWysłany: Niedziela 19:12, 25 03 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miami


No dobra, ostatni offtop.

Jak sama mówiłaś - nie wiesz. Nie chodziło o regularną transmisję w telewizji, tylko nagranie na kasecie video, które mogli obejrzeć. Szkła kontaktowe jak najbardziej można wyprodukować, jeśli się ma odpowiednie chemikalia, co w Vegas chyba nie było zbyt trudne.

A bił nie będę - kobiet się nie bije. Można najwyżej na rpgu uciąć to i owo, ale to tak profilaktcznie i z przymrużeniem oka Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADFB
PostWysłany: Poniedziałek 17:20, 26 03 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka


a helikoptera już nie ma;p;p;p;p :*(z pozdrowieniami dla petera)

a co do soczewek to cała sesja była raczej oftopowa (w boszkowie) raczej tak z nudów żeby się pośmiac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuvenall
PostWysłany: Poniedziałek 17:46, 26 03 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Moją opinię też znasz Wink
Trochę błędów, ale jak będzie mi się nudzić, skoryguję. I jedno - nie wiem czy słusznie... ale jeśli jeszcze raz zobaczę pisownię "Kail" to chyba zaszlachtujęVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eve
PostWysłany: Niedziela 19:38, 01 04 2007 
Mala Imperatorka XD


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD


spoko Smile troche zaluje ze nie opisalas dokladniej naszej akcji... bo to byla chyba moja najbardziej ukochana akcja pod sloncem (do czegos sie w koncu moje umiejetnosci przydaly...)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
go11um
PostWysłany: Poniedziałek 22:01, 07 05 2007 
statsiarz zasluzony :P


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miami


Uwaga uwaga, a teraz: "rzeczy, których nigdy nie usłyszycie z ust naszych postaci"!

Kyle: Przepraszam cię Kurt, miałeś rację a ja się myliłem
Cas: Nienawidzę was!
Alex: Nie, dzięki, nie potrzebuję już nitrogliceryny, nie będę zawalać cudzego mieszkania niebezpiecznymi substancjami.
Kevin: BOJĘ SIĘ!!!
Kurt (ś.p.): Usiądźmy i porozmawiajmy spokojnie
Peter (ś.p.): Nie, nie wsiądę do helikoptera, mam lęk wysokości
Edward: Wylejcie to śmierdzące świństwo z samowaru!
Suzy: Przestań pieprzyć te religijne bzdury i weź się do uczciwej roboty!

Jeśli któraś z naszych postaci wypowie te słowa, to trzeba położyć ją do łóżka, szybko zaaplikować leki i wezwać lekarza i księdza, by namaścił chorego przed śmiercią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eve
PostWysłany: Wtorek 0:08, 08 05 2007 
Mala Imperatorka XD


Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD


ksiedza macie :p nawet ksiezna xD gorzej jesli to ona zachoruje... :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Always RPG! :) Strona Główna  ~  O wszystkim i o niczym :)

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach